Belgia w złotówkach – czy warto wyjechać?

Belgia jest krajem prawie dziesięciokrotnie mniejszym od Polski, w którym mówi się trzema językami — francuskim, niderlandzkim i niemieckim w zależności od regionu. Polacy rzadziej wybierają ten kierunek emigracji najprawdopodobniej właśnie przez brak znajomości dominującego języka w danym regionie.

To, do jakiego kraju chcemy wyjechać, zależy od tego, co potrafimy robić i na jakie zawody jest największe zapotrzebowanie w danym momencie. Zarobki zależą przede wszystkim od kwalifikacji i umiejętności. Osoba, która jest specjalistą w danej dziedzinie i będzie sumiennie wykonywać swoją pracę, zarobi więcej. Dlatego nadal zdania są podzielone co do opłacalności wyjazdu za granicę. Pamiętajmy, że wyższe wynagrodzenie wiąże się zawsze z wyższymi kosztami utrzymania. Mimo to w krajach gdzie Polacy emigrują, płaca minimalna wystarcza zawsze na życie, w przeciwieństwie do warunków w naszej ojczyźnie.

Ile zarobimy w Belgii

Średnie zarobki w Belgii w zeszłym roku wynosiły 2170 euro, co daje jej 9 miejsce w całej Unii Europejskiej, a płaca minimalna to prawie 1600 euro. Aby pracować w Belgii nie trzeba mieć żadnego pozwolenia, prawa dla Polaków są tu takie same jak dla wszystkich obywateli Unii. Jednak, jeśli mamy zamiar zostać i pracować w Belgii musimy wyrobić w urzędzie kartę pracy B i tzw. biały dokument pobytu BIVR. W Belgii pracuje się 38 godzin tygodniowo i nie więcej niż 9 w ciągu dnia. Wynagrodzenie za nadgodziny wynosi 150% stawki godzinowej i 200%, kiedy dodatkowa praca była wykonana w niedzielę bądź święta. Liczba nadgodzin jest również ograniczona – nie może ich być więcej niż 65 w ciągu miesiąca.

Urlop wypoczynkowy – ile i dla kogo

W Belgii każdy pracownik, który przepracował rok, ma prawo do 24 dni urlopu pełnopłatnego. Dodatkowo mamy jeszcze 10 dni wolnych ustawowo od pracy z tytułu świąt kościelnych lub państwowych. Urlop macierzyński trwa tylko 15 tygodni i możemy go rozpocząć już 6 tygodni przed porodem. Urlop rodzicielski to 10 dni, które trzeba wykorzystać, zanim dziecko skończy 4 miesiące, natomiast urlop wychowawczy przysługuje rodzicom dzieci do 12 roku życia, i wiąże się ze zmniejszeniem wymiaru pracy od pół etatu do 4/5. Aby móc pójść na urlop wychowawczy należy przepracować minimum rok w tym samym miejscu. Warunki są dość korzystne, poza tym wysokość wynagrodzenia pozwala wyjechać na wakacje zagraniczne w trakcie trwania urlopu, w przeciwieństwie do Polski.

Jakie oferty pracy czekają w Belgii?

Największe zapotrzebowanie jest na fachowców z branży budowlanej, hydraulików, cieśli, a także gastronomicznej. W obu przypadkach przydaje się i nawet wymagana jest znajomość języka minimum angielskiego, a najlepiej dominującego w danym regionie. Jak w większości krajów, do których emigrują Polacy, duży udział w ofertach mają prace sezonowe w branży restauracyjnej czy przy zbiorach. Belgia, a w szczególności Bruksela to skupisko wszelkiego rodzaju instytucji związanych z Unią europejską i firm świadczących usługi administracyjne i kadrowe. Polacy ze znajomością języków z powodzeniem znajdują prace w biurze, jak widać, na obczyźnie nie czeka na nas jedynie ciężka praca fizyczna. Ofert najlepiej szukać przez znajomych i na zaufanych portalach wpisując w wyszukiwarkę hasło praca Belgia.

Co nas zniechęca do wyjazdu?

Na czele czynników zniechęcających do wyjazdu w celach zarobkowych do Belgii stoją trzy trudne języki oraz podatki. Niestety im więcej się tam zarabia, tym większą część swoich zarobków oddaje się państwu. Biorąc pod uwagę stosunek Polaków do opodatkowania różnych rzeczy w naszym ojczystym kraju niektórym emigrującym dość trudno to przełknąć. Tak jak u nas zdarza się tak, że część wynagrodzenia dostaje się pod stołem. Zanim zdecydujemy się na takie rozwiązanie, pamiętajmy że jesteśmy w obcym kraju, że takie działanie jest niezgodne z prawem, a za urlop wypoczynkowy czy macierzyński dostaniemy pieniądze takie jak mamy w umowie.